Niskie koszty to jeden z najważniejszych czynników wpływających na skuteczność długoterminowego inwestowania w ETF-y. Nawet niewielka różnica w rocznych opłatach może przełożyć się na tysiące złotych zysku lub straty po kilkunastu latach. W tym artykule wyjaśniam, jak znaleźć najtańsze ETF-y, gdzie szukać wskaźnika TER i na co jeszcze zwrócić uwagę przy analizie kosztów funduszu.
Czym jest wskaźnik TER i dlaczego ma kluczowe znaczenie?
TER, czyli Total Expense Ratio, to wskaźnik pokazujący całkowity koszt zarządzania ETF-em wyrażony w procentach wartości aktywów rocznie. Jest to opłata, którą fundusz pobiera automatycznie – nie widać jej na rachunku, ale wpływa bezpośrednio na wyniki inwestycji. Niższy TER oznacza, że większa część wzrostu wartości funduszu trafia do inwestora.
Wskaźnik TER uwzględnia opłaty za zarządzanie, administrację, księgowość, marketing i inne koszty operacyjne funduszu. Nie zawiera jednak kosztów transakcyjnych ani spreadu bid-ask, który może występować przy kupnie i sprzedaży jednostek ETF. Dlatego TER nie mówi wszystkiego o kosztach, ale pozostaje najważniejszym punktem odniesienia przy porównywaniu funduszy.
Najtańsze ETF-y mają TER na poziomie 0,03%–0,07% rocznie. Takie wartości można znaleźć głównie w funduszach dużych dostawców, takich jak Vanguard, iShares (BlackRock), Xtrackers (DWS) czy Amundi. Fundusze te śledzą popularne indeksy o szerokim zasięgu, co pozwala na osiągnięcie efektu skali i obniżenie kosztów zarządzania.
Gdzie znaleźć informacje o opłatach ETF-ów?
Najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o opłatach ETF-ów są dokumenty publikowane przez emitenta. Każdy fundusz ma obowiązkowy dokument KID (Key Information Document), w którym zawarte są dane o TER oraz innych kosztach. Dokument ten można pobrać ze strony emitenta lub z platform inwestycyjnych oferujących dostęp do ETF-ów.
W praktyce najszybszym sposobem jest skorzystanie z wyszukiwarek funduszy, takich jak JustETF, ETFdb, TrackInsight czy Morningstar. Pozwalają one filtrować ETF-y według TER, indeksu, rodzaju aktywów czy regionu. Dzięki temu można błyskawicznie znaleźć fundusze o najniższych opłatach i porównać je pod względem efektywności kosztowej.
Warto też sprawdzać regularnie aktualizacje danych, ponieważ emitenci od czasu do czasu obniżają opłaty. Zwłaszcza w sytuacji rosnącej konkurencji na rynku ETF-ów, wielu dostawców obniża TER dla popularnych funduszy, by przyciągnąć większą liczbę inwestorów. Takie zmiany mają realny wpływ na rentowność portfela w długim terminie.
Jakie ETF-y mają najniższy TER na rynku?
Do ETF-ów z najniższym TER należą przede wszystkim fundusze odwzorowujące szerokie indeksy akcji rynków rozwiniętych. Przykładem jest Vanguard S&P 500 UCITS ETF (VUSA) z TER na poziomie 0,07%. Inny przykład to iShares Core MSCI World UCITS ETF (EUNL) z opłatą roczną 0,20%, który zapewnia ekspozycję na ponad 1500 spółek z całego świata.
Bardzo konkurencyjne opłaty mają także ETF-y Xtrackers, np. Xtrackers MSCI USA UCITS ETF (XD9U) z TER wynoszącym 0,07% lub Xtrackers MSCI Emerging Markets UCITS ETF (XMME) z TER na poziomie 0,20%. W segmencie europejskim jednym z najtańszych ETF-ów jest Amundi MSCI Europe UCITS ETF z opłatą około 0,12%.
Jeśli chodzi o ETF-y obligacyjne, opłaty bywają wyższe, ale również można znaleźć fundusze z TER poniżej 0,20%. Przykładem może być iShares Core € Govt Bond UCITS ETF (IEGA) z opłatą na poziomie 0,07%. Im prostszy skład funduszu i bardziej płynny rynek, tym łatwiej o niską opłatę roczną.
Czy najtańszy ETF zawsze jest najlepszy?
Najniższy TER nie oznacza automatycznie, że dany ETF jest najlepszym wyborem. Choć niskie koszty są ważne, trzeba też uwzględniać inne czynniki, takie jak tracking difference, płynność, wielkość aktywów, replikacja indeksu oraz ryzyko walutowe. ETF, który ma niski TER, ale słabo odwzorowuje indeks, może przynieść niższą stopę zwrotu niż droższy fundusz z lepszym trackingiem.
Tracking difference to różnica między wynikiem ETF a wynikiem indeksu, który ten fundusz odwzorowuje. W praktyce może być ona większa niż wskazuje sam wskaźnik TER, jeśli fundusz ma problemy z efektywnym śledzeniem indeksu lub ponosi dodatkowe koszty transakcyjne. Dobry ETF powinien mieć niską i stabilną różnicę trackingową.
Warto też sprawdzać płynność funduszu, czyli dzienny wolumen obrotu i spread między ceną kupna a sprzedaży. ETF-y o niskiej płynności mogą generować wyższe koszty transakcyjne, które niwelują zyski wynikające z niskiego TER. Dlatego najlepiej wybierać fundusze popularne, z dużym wolumenem i aktywami przekraczającymi kilkaset milionów euro.
Jak porównywać ETF-y o podobnym TER?
Gdy kilka ETF-ów oferuje podobne koszty, warto przyjrzeć się szczegółom ich konstrukcji. Jednym z kluczowych czynników jest metoda replikacji indeksu. Fundusze mogą stosować replikację fizyczną (pełną lub próbkowaną) albo syntetyczną z wykorzystaniem instrumentów pochodnych. Dla inwestorów preferujących prostotę i przejrzystość lepszym wyborem są ETF-y fizyczne.
Kolejnym aspektem jest polityka dywidendowa. Niektóre ETF-y wypłacają dywidendy (fundusze dystrybuujące), inne je reinwestują (fundusze akumulujące). Inwestor powinien wybrać opcję, która pasuje do jego strategii i sytuacji podatkowej. Fundusze akumulujące pozwalają uniknąć comiesięcznego rozliczania podatku, co sprzyja efektywności w długim okresie.
Nie bez znaczenia jest też ryzyko walutowe. ETF notowany w euro, ale inwestujący w dolary, może być narażony na wahania kursowe, które zniwelują zyski. Jeśli inwestor nie chce tego ryzyka, powinien szukać funduszy zabezpieczonych walutowo (hedged) lub takich, które są notowane w walucie bazowej aktywów. To istotne zwłaszcza przy inwestycjach w obligacje zagraniczne.
Gdzie kupować tanie ETF-y bez prowizji?
Tanie ETF-y najlepiej kupować na platformach, które oferują je bez prowizji lub z bardzo niskimi opłatami transakcyjnymi. W Europie najpopularniejsze są XTB, DEGIRO, Trading 212, Saxo czy eToro. W Polsce dostęp do ETF-ów zagranicznych oferują również mBank, BM Pekao, ING czy DM BOŚ, choć z wyższymi prowizjami niż brokerzy zagraniczni.
XTB oferuje ETF-y bez prowizji do 100 000 euro obrotu miesięcznie, ale dotyczy to tylko funduszy notowanych w wybranym katalogu. DEGIRO ma listę ETF-ów darmowych w ramach tzw. Free ETF List, pod warunkiem spełnienia określonych warunków transakcji. Warto dokładnie sprawdzić regulamin, zanim zdecydujesz się na konkretną platformę.
W przypadku kont IKE i IKZE opłaty mogą być inne. Niektóre polskie domy maklerskie oferują ETF-y w ramach tych rachunków, ale dostęp bywa ograniczony. Warto porównać warunki i zastanowić się, czy nie lepiej kupować ETF-y poza kontem emerytalnym, jeśli zależy ci na pełnym dostępie do oferty i niższych kosztach.
Podsumowanie: jak znaleźć ETF-y z najniższą opłatą?
Najtańsze ETF-y można znaleźć, analizując wskaźnik TER i porównując fundusze dostępne u różnych emitentów. Koszty zarządzania mają kluczowe znaczenie w długim terminie i warto traktować je priorytetowo przy budowie portfela inwestycyjnego. Nie wystarczy jednak patrzeć tylko na liczby – liczy się też tracking difference, płynność, sposób replikacji, struktura portfela i polityka dywidendowa. Najlepsze ETF-y to nie tylko te najtańsze, ale również te, które konsekwentnie odwzorowują indeks i pozwalają inwestorowi osiągać przewidywalne wyniki przy jak najniższych kosztach. Wybierając fundusze świadomie, możesz realnie zwiększyć swoje zyski bez podejmowania większego ryzyka.
Autor: Łukasz Wróblewski
